sie 20 2004

Słowo


Komentarze: 0

   Słowo "miłość" ma wiele znaczeń... i absolutnie żadnego sensu.

   Przynajmniej dla mnie.

   Zastanów się... czy wierzysz w miłość? Taka prawdziwą, aż do śmierci?

   Ja wierzę. Mogę nie wierzyć w Boga, w ludzi, w siebie.

   Ale wierzę w miłość.

   Sam nie wiem, dlaczego. Czym ona jest dla mnie? Jedynym i ostatnim pragnieniem konającego w ogniu człowieka? Czy może pierwszą myślą nowonarodzonego dziecka? Miłość jest... miłością. Zawsze zastanawiałem się jak powstaje. Jak się rodzi, jak żyje, jak umiera. Miłość w ludzkich sercach. Ostatnio widze jej jakby mniej... mniej z każdym dniem. Na świecie wygasa odwieczny żar miłości. Umiera nieśmiertelna.

   Dużo lepiej wiedzie się nienawiści. Ona zawsze miała powodzenie u ludzi. Jest potężna. Jedynie miłość może ją pokonać. Tylko że nie ma juz sił do walki.

   "Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
   Jak dobrze się trzyma
   w naszym stuleciu nienawiść.
   Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
   Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść."

ronnie : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz