Komentarze: 2
Nadal jestem chory... znowu opuszczam lekcje (chyba nic dobrego z tego nie wyjdzie) i nie mam pomysłów zupełnie żadnych. Wywiało zupełnie! To pewnikiem przez tą gorączkę... tak, wiem że nie powinienem siedzieć przy komputerze, ale to czasem jest silniejsze odemnie. Komputer to chyba mój jedyny przyjaciel - zawsze mnie zrozumie, nie muszę się przed nim niczego wstydzić, należy do mnie i nie w głowie mu zdrady. Prawdziwy przykład wierności... Szkoda tylko, że nie ma w nim uczuć, że nie potrafi przytulić, uśmiechnąć się do mnie... Rozświetlić pojedynczym promykiem ciemności mojego serca... Ale komputer to dobra rzecz - tylko rzecz niestety. Gdyby ludzie mieli w sobie niektóre cechy komputerów... Albo komputery cechy ludzi, chyba nie ma różnicy. Może kiedyś pędzie to możliwe... prace nad sztuczną inteligencją prowadzone są już na wielką skalę. Maszyny do czego tylko chcemy: do gotowania, sprzątania, seksu, pracy w biurze i w każdym innym miejscu. Ale czy taka rzecz, obdarzona co prawda inteligencją będzie w stanie czuć? Będzie posiadała jakieś emocje, potrafiła kochać i cierpieć? Chyba to jest właśnie w ludziach wyjątkowe - ich nieśmiertelna dusza, w której kłębią się najróżniejsze uczucia, czasem niezdefiniowane przez nas samych. Ta cecha wyróżnia nas od wszystkich innych żywych istot - nie myślenie, nie inteligencja - te emocje, których często chcialibyśmy się pozbyć...